Jadę do Kazachstanu, konkretnie do
Pietropawłowska. Zatem północ, chłodna, surowa, naznaczona
piętnem trudnej historii polskich Sybiraków. Interesuje mnie
wszystko: współcześni ludzie, niejasny obraz przeszłości, małe
osady, w których mieszkańcy muszą do dziś wydzierać przyrodzie
wodę, miasta, które stanęły na tej opornej, surowej ziemi, obraz
współczesnej Polski, który noszą w sobie albo wcale nie noszą
tutejsi - współcześni. Ciekawią mnie motywacje, dla których
sędziwi już ludzie chcą ze mną uczyć się języka polskiego i
dlaczego taką próbę podejmują młodzi. Są zapewne wątki,
zdarzenia, które zainteresują mnie dopiero na miejscu, wierzę, że
osobiste doświadczenie da prawdziwy impuls. To lubię.
Ilono, a jak dlugo planujesz tam pozostac?
OdpowiedzUsuńNika
Na pewno będę do końca roku szkolnego.
OdpowiedzUsuń